Żelki na zdrowe włosy- efekty ponad dwumiesięcznej suplementacji



Witajcie!

  Ostatniego żelka już spożyłam, włosy zmierzyłam (aż rymuje :D) więc przyszedł czas na podsumowanie efektów po 10 tygodniach stosowania. Ogólne informacje dotyczące pomarańczowych misiów znajdziecie w tym wpisie, tam też są efekty po miesiącu stosowania.


  Żelki łącznie brałam przez 10 tygodni, mimo że powinno być to 8 tygodni (2 miesiące), ale w każdym pudełku było ich ponad 60 sztuk i tak wystarczyło na dłużej, a do tego gdzieś czasem o nich zapomniałam w natłoku obowiązków, (które ostatnio bardzo wstrzymały mają obecność tutaj, w mediach społecznościowych i u Was).

Efekty stosowania:
- przyrost- żelki przez ostatni czas, czyli 6 tygodni przyśpieszyły wzrost włosów do ok. 2,2cm co jest super wynikiem, jeśli chodzi o cały okres to nie jestem w stanie tego określić przez cięcie w czasie pierwszego miesiąca suplementacji
- nowe włosy- dzięki misiom na głowie pojawiło się trochę małych włosków, nie jest to wielki wysyp, ale zauważalny i bardzo mnie cieszy
- wypadanie- produkt wstrzymał wypadanie, które miało miejsce w momencie rozpoczęcia suplementacji, teraz włosy wypadają po kilka czasem kilkanaście dziennie, więc jest dobrze
- ogólny stan- włosy na długości także skorzystały z właściwości żelek, są mocne i ładnie się prezentują

  Jak widzicie żelkowe misie są bardzo fajnym, dobrze działającym i oryginalnym sposobem na poprawę stanu włosów. Polecam je każdemu i zapewniam, że nie pożałujecie.

  Jakie są Wasze ulubione suplementy włosowe?

Pozdrawiam,
Anszpi

36 komentarzy:

  1. Słyszałam o tych żelkach i zastanawiałam się czy to nie jest kolejny pic na wodę ale po Twojej opinii chętnie je wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na każdego mogą inaczej zadziałać, ale ich skład jest odpowiedni aby włosy stały się "lepsze" :)

      Usuń
  2. U mnie się fajnie sprawdziły a do tego jakie pyszne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak smak mają wyjątkowy, choć na początku wydawały się gorzkie :)

      Usuń
  3. wyglądają fajnie :) takich suplementów jeszcze nie brałam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czego to nie wymyślą, cóż może kiedyś sama wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, opcja żelek jest przyjemniejsza niż klasyczne tabletki :)

      Usuń
  5. Kusily, kusily, ale mam merza i jednak zrezygnowalam. Nie wiedzialbym co pomoglo albo zaszkodzilo....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjmowanie dwóch lub więcej preparatów nie jest dobrym pomysłem, ale po skończeniu MS może skusisz się na misiaczki :)

      Usuń
  6. Mi się jakoś skład nie widzi, ten cukier na pierwszym miejscu. Fajnie, że się u Ciebie sprawdziły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cukier na pewno jest tam aby zneutralizował gorzki smak wywołany dużą ilością witamin

      Usuń
  7. Super takie żelki. Chętnie wypróbowałabym :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam gdzieś reklamę tych żelków. Bardzo fajnie, że pomogły :D Chyba się skuszę na nie ;)

    Zapraszam https://kosmetykomania-agi.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, daj znać jak u Ciebie się sprawdziły :)

      Usuń
  9. Super, że się u Ciebie sprawdziły.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie próbowałam ale nawet z niewielkiej ilości dzieciątek na głowie bym się cieszyła :) podobnie jak z tego że pomagają na wypadanie :) więc pewnie sie skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O ja, ciekawe jakby się sprawdziły u mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. No właśnie muszę się za jakimś rozejrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Boję się, że mi nie posmakują :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez obaw, początkowo możesz czuć gorzki smak, ale potem będziesz je jeść z przyjemnością :)

      Usuń
  14. Czekałam na ten wpis :) Ja właśnie zakupiłam skrzyp, więc będę sączyć sobie napary i zrobiłam domowe wcierki z pietruszki i bazylii, o których ciągle zapominam ;p Jak to nie pomoże to może sięgnę po misie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co to za wcierki z pietruszki i bazylii? Zdradź przepis :)

      Usuń
  15. Uwielbiam żelki. Myślę, że pora ich spróbować, zwłaszcza, że jak mówisz, zmniejszyły wypadanie włosów.

    OdpowiedzUsuń
  16. Teraz te misie są na promocji w Rossmannie za 19,99 (do 29.09), więc chyba się skuszę :). W regularnej cenie są dla mnie stanowczo za drogie, ale ta promocyjna jest do przełknięcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto skorzystać z tej promocji, polecałam ją na insta :)

      Usuń
  17. Ha ha ha.. przedwczoraj wrzuciłam recenzje misiów u siebie. Muszę przyznać że nie spodziewałam się po nich szczególnych efektów ale te mnie bardzo zaskoczyły. Dla odmiany ja mam totalny wysyp baby hair choć uważam że miesiąc po kuracji to jeszcze za krótko.. po 3 miesiącach te efekty będą już konkretne 😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób uważa, że misiaki nic nie dają, a jak widać są w błędzie. Żelki na prawdę super się sprawdzają! :)

      Usuń
  18. Nie miałam okazji spróbowania tych żelków ale twoja recenzja mnie zachęciła :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger