Niedziela dla włosów 35. Glinka jako maseczka



Witajcie!
 
  Planując pielęgnacje chciałam aby włosy wyglądały bardzo dobrze, ze względu na 18-tkę kuzynki. Przeglądłam zdjęcia z wcześniejszych NdW i znalawszy to gdzie włosy najlepiej wyglądały postanowiłam powtórzyć zabieg. Czy udało mi się otrzymać taki sam efekt?
Na początek na włosy nałożyłam olej arganowy z Lotona, na 3 godzinki. Włosy umyłam szamponem wzmacniającym z Joanny, po czym na kosmyki nałożyłam wcześniej przygotowaną mieszankę. W miseczce wymieszałam 3 łyżeczki białej glinki z 1 łyżką oleju migdałowego z odrobiną letniej wody. Taką maseczkę trzymałam na włosach ok. 10 minut a następnie spłukałam chłodną wodą. Włosy musiałam wysuszyć, więc zrobiłam to chłodnym nawiewem co spowodowało spuszenie.

  Efektem działania glinki na włosy jest ich w miarę ładny wygląd, miękkość, mięsistość. Włosy trochę się skręciły więc ich bardzo nie rozczesywałam, dopiero do zdjęcia to zrobiłam. Jak mówiłam wcześniej włosy były spuszone na początku, ale minęło to z czasem. Niestety wygląd mimo, że nie był zły nie był tak dobry jak przy 25 NdW.


Stosowaliście glinkę na włosy, jaki był tego efekt?

Pozdrawiam :)
Anszpi

30 komentarzy:

  1. Ja glinki stosuję tylko na skórę głowy w celu jej umycia :) ale spłukując je trafiały na długość i po nich miałam mega objętość!

    OdpowiedzUsuń
  2. Glinki na włosy jeszcze nie stosowałam, ciekawy pomysł. ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Efekt jest naprawdę super;) widać ze włosy są takie miękkie i gładkie;) Glinek nigdy jeszcze nie stosowałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gliki na włosy jeszcze nie używałam, ale przymierzam się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie stosowałam jeszcze glinki na włosy :/ Super efekt!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiamy ten olejek migdałowy, a glinki na włosach jeszcze nie stosowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Glinki jeszcze nie miałam a Twoje włoski są coraz piękniejsze i mają taką mega objętość:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam wrażenie, że Twoje włosy rosną po 5cm tygodniowo, co "Cię" widzę, to są dłuższe! Świetnie wyglądają :)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  9. nigdy glinek nie stosowałam :P a Twoje włosy wyglądają wyjątkowo uroczo po minionej niedzieli :D (pierwsze zdjęcie! <3)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja stosowałam jedynie glinkę czerwoną i ładnie odbijała włosy od nasady ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja wczoraj zastosowałam masło shea plus ole arganowy włosy jakie lśniące po tym były!

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie glinka zielona lądowała jedynie na twarzy. Jako włosomaniaczka ciągle się przekonuję, że każdy kosmetyk może mieć różne zastosowanie :D
    A jak u Ciebie działa ten szampon z joanny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze myje i pozostawia w włosy dobrze oczyszczone, nie uczula i nie powoduje łupieżu. Taki zwykły szampon

      Usuń
  13. Jak się ślicznie pokręciły na pierwszym zdjęciu! Glinkę zamierzam wkrótce kupić, bo przymierzam się do tego już tak długo... ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja do włosów bardzo lubię maski Kallos.

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowne jak zawsze :) Mam ochotę na ten olej.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie stosowałam żadej glinki na włosy, a jedynie na ciało

    OdpowiedzUsuń
  17. Glinka na włosy daje wiele ciekawych właściwości. Ja na początku namówiłam mojego chłopaka i był bardzo zadowolony. Jego włosy nabrały blasku i mniej się przetłuszczały. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ladnie wygladaja :) Ja rowniez, kiedy chce, zeby moje wlosy prezentowaly sie jak najlepiej, przegladam poprzednie NdW i staram sie je odtworzyc. Niestety wowczac ciezko o podobny efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja jeszcze glinek nie testowałam, ale kiedyś muszę przetestować jak by u mnie zadziałały :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie stosowałam nigdy glinek, ciekawe jakie działanie byłoby na moich włosach.

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie glinka działa raczej wysuszająco i włosy robią się sztywne, ale z olejem nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Glinki, być może w przyszłości wykorzystam je w pielęgnacji włosów. Twoje ładnie błyszczą, pozdrawiam cieplutko 🌸 myaloveshair.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja właśnie zamówiłam glinkę i będę je probować na włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Glinkę stosuję zarówno do oczyszczania jak i jako maseczkę;) I polecam każdemu;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja jestem za leniwa na glinki, ale u Ciebie efekt mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Łał, jakie mięsiste i gęste:) Nigdy nie używałam glinek, ale olejku i szamponu tak :) Fajnie, że u Ciebie się sprawdza, ja raz umyłam głowę Joanną kiedy byłam w domu. Miałam wrażenie, że w ogóle nie domył mi włosów :( chyba nie polubiłam się z kosmetykami z Joanny :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Przyznam, że glinki na włosy jeszcze nigdy nie używałam, straszny leser się ostatnio zrobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja ostatnio dostałam glinkę czerwoną do szamponu i byłam zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nierozczesane lepiej wyglądały :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger